Zbliżają się czasem takie okazje, na które musimy znaleźć prezent, ale nie bardzo mamy pomysł. Jedną z takich okazji są na przykład urodziny dzieciaków. O ile niemowlakom można zafundować grzechotkę, albo pompowaną książeczką, o tyle ze starszymi dzieciakami możemy mieć pewien problem. Zacznijmy jednak od najmłodszych. Jak się okazuje wcale nie musimy się ograniczać do standardowych prezentów, ale możemy na przykład postawić na słodkie,fajne gadżety dla dzieci. Dziewczynkom możemy na przykład podarować śliczną, ręcznie robioną biżuterię, którą można znaleźć między innymi w galeriach projektantów hand made. A wybór jest naprawdę duży. Najmłodszym dziewczynkom możemy na przykład podarować opaski uszyte z delikatnej gumki- niemowlaki pewnie nie docenią naszego starania o oryginalny prezent, ale każda mama będzie na pewno zachwycona. Takie opaski w galerii FigazMakiem. Starszym dziewczynkom możemy podarować spineczki z filcu, kolorowych wstążeczek, czy kordonka. To prezent zarówno dla młodszych jak i starszych dziewczynek. Natomiast przedszkolakom lub szkolnikom można podarować piękne filcowe torby z aplikacjami marki Polly Handmade. Polly każdą swoją torbę wykonuje z wielką dokładnością i misternością, a jej aplikacjom zwyczajnie trudno się oprzeć. Taka szkolna torba z pewnością zrobi furorę. Każdy mały uczeń na pewno będzie zadowolony z takiego prezentu. TutuKids to projektantka, która w swojej galerii ma przede wszystkim biżuterię, jednak mnie absolutnie zachwyciły jej tiulowe spódniczki. To wspaniały podarunek dla dziewczynek, które uczą się baletu, a ta forma rozwoju dziecięcego talentu tanecznego jest coraz bardziej popularna. Wielbicielom klimatu rodem z "Domu Adamsów":) polecam małą czarną dla dziewczynki, w której każda mała elegantka będzie się prezentować jak Wednesday Addams:) Jak widzicie pomysłów na fajne gadżety dla dzieci jest całe mnóstwo. 

 
Ręcznie robionej biżuterii nikt nie może posądzić o brak oryginalności. Każdy z kolczyków, naszyjników czy pierścionków jest niepowtarzalny i inny, bo zwyczajnie nie da się zrobić dwóch identycznych kopii nawet tego samego wzoru. Mnie ostatnio bardzo zainteresowała oryginalna biżuteria sutasz. Chociaż znana jest u nas już od dłuższego czasu, nie wiele wiem na jej temat. A jest niezwykle piękna i intrygująca. Samo słowo sutzasz pochodzi od węgierskiego "sujtas" i jest określeniem na cieniutkie paseczki w sutaszu właśnie wykorzystywane. Inny określeniem na tą metodę zdobienia jest francuskie "galloon" i pochodzi z XVI wieku. Być może nasze określenie galowy np. mundur jest z nim w jakiś sposób powiązane. Dlaczego akurat mundur? O tym za chwilę. Sutasz jest sposobem ozdabiania na przykład tkanin za pomocą naszywania na nie cieniutkich, specjalnych paseczków. Takich sposób ozdabiania tkanin wcale nie jest nowy i spotykamy go na całym świecie: w Rosji, zachodniej i północnej Afryce, Meksyku i wielu innych krajach. Kariera sutaszu w Europie powiązana była głównie z wojskiem. Używano go przede wszystkim do wyszywania dystynkcji na mundurach. W tym kontekście galowy mundur może oznaczać taki, który jest bogato wyszywany, a więc bardziej odświętny. Ponieważ artyści cały czas poszukują nowych środków wyrazu, zaczęli wykorzystywać paseczki sutasz i tworzyć biżuterię. Taka oryginalna biżuteria szybko zdobyła sobie popularność i grono oddanych fanek. Stała się również doskonałą rozrywką dla wielu pań, które lubią szyć. Aby zrobić taką biżuterię potrzebne są paseczki sutaszu, większy element, dookoła którego będziemy wszywać paseczki, igła z nitką i przede wszystkim dużo, dużo cierpliwości. Najlepiej zrobić sobie najpierw dobry szkic, a dalej dobrze jest się posłużyć którymś z dostępnych w sieci poradników, bo samemu na początku może być dość trudno. U nas piękną sutaszową biżuterię można znaleźć w galerii Theresaursulasjewelry. Możemy tam znaleźć kolczyki i naszyjniki i w bardzo prostych, tych najłatwiejszych do wykonania schematach, ale również takie, które wymagają już znacznie więcej doświadczenia i umiejętności. Projektantka wybiera piękne kolory, mnie najbardziej podoba się ta oryginalna biżuteria w delikatnym, różowym kolorze. Idealna do delikatnej sukienki. Największe jednak wrażenie zrobił na mnie wisiorek w gotyckim klimacie. To piękna, duża kamea, tak misternie zdobione, że aż trudno od niej oderwać wzrok. Wszystko tu do siebie idealnie pasuje, jest dobrane z największą starannością, a wykonanie jest tak precyzyjne, że można tylko podziwiać umiejętności projektantki. Moje ulubione kolczyki to romantyczne lilie. Nie mogę się nadziwić temu jak wszystkie elementy są do siebie idealnie dopasowane, jakby te kolczyki nie były wymyślone, ale po prostu takie były od zawsze:)  

 
Chyba wszystkie mamy uważają, że jej maluszki są najpiękniejsze na świecie. Wiele z nich, aby dodać im jeszcze uroku, zakłada swoim dzieciaczkom biżuterię. Nawet kilkumiesięczne niemowlaki noszą już swoje własne ozdoby:) Nie ma w tym niczego nie właściwego, o ile oczywiście zadbamy odpowiednio o bezpieczeństwo swojego dziecka. Doskonałą ozdobą mogą być na przykład broszki, wisiorki czy urocze opaski dla niemowląt Kiedy jednak je kupujemy warto zwracać uwagę na kilka rzeczy, aby nie narażać naszego dziecka na niepotrzebne niebezpieczeństwo. Przede wszystkim opaski muszą być wykonane z bardzo delikatnego materiału, bo skóra dziecka sama jest delikatniutka. Najlepsza będzie miękka gumka, która dziecku nie będzie przeszkadzać, a nam pozwoli odpowiednio umieścić ozdobę na głowie. Gumka ma jeszcze jedną zaletę- rośnie razem z dzieckiem, można więc używać jej nawet przez kilka lat. Na gumce najczęściej umieszczane są różnego rodzaju ozdoby. Dobrze, aby i ten element był wykonany z czegoś miękkiego, na przykład z filcu, bo nie wiemy kiedy nasz mały eksplorator akurat zapragnie sprawdzić co też siedzi mu na głowie. Filc jest najodpowiedniejszy- nawet najsilniejszy bobas nie zdoła go nadgryźć:) Najważniejsza rzecz to sposób montowania ozdoby do gumki. Połączenie musi być bardzo mocne- najlepiej sprawdzić to samemu, zanim założymy dziecku opaskę na głowę. Nie róbmy tego jednak "na chama", bo trzeba będzie kupić drugą opaskę. Jeśli przy mocniejszym pociągnięciu wszystko trzyma się kupy, nie powinno już być większych problemów. Zawsze zwracajmy uwagę na takie szczegóły. Projektanci opasek dla niemowlaków najczęściej bardzo starannie opisują swoją biżuterię, abyśmy mogli sami ocenić czy jest dostatecznie bezpieczna. Nie bójmy się jednak zadawać pytań- bezpieczeństwo dziecka jest najważniejsze. A opasek dla niemowląt można znaleźć całe mnóstwo. Mnie najbardziej spodobały się te widoczne na zdjęciach  poniżej. Szczególnie ta trochę w stylu pin-up. Wszystkie niemowlaki są piękne, a urocze opaski dl  a niemowląt dodają im tylko uroku.




 
Ręcznie robiona biżuteria cieszy się ogromną popularnością, jest bowiem wyjątkowa i właściwie nie do podrobienia, bo każdy projektant od razu pozna podróbkę swojego małego dzieła. Mnie jednak najbardziej interesuje- mam bowiem skłonność do dochodzenia istoty rzeczy- jak powstaje oryginalna biżuteria hand made Czasem napotykam się na jakieś dziwne, nic mi nie mówiące określenia i postanowiłam sobie, że kiedyś poświęcę trochę czasu, aby się doszkolić. Zaczynam więc od początku. Pewnie wielu z was poznało już bliżej biżuterię sutasz. Sutasz polega na tworzeniu misternych konstrukcji z czegoś co mi przypomina sznureczki. Takie sznurki oryginalnie były wykorzystywane do naszywania na mundury wojskowe, ale pewnie jakaś żona generała tak piekielnie się nudziła, że postanowiła uszyć sobie z nich kolczyki. Nie jest to więc, tak jak byłam przekonana, naszywanie pojedynczych koralików na jakąś bazę. Biżuteria sutasz jest ostatnio bardzo popularna, ale trudno się temu dziwić, bo wygląda naprawdę pięknie. Dość ciekawą metodą jest także decoupage, którym oryginalnie ozdabiano małe, drewniane pudełeczka, wykorzystując serwetki lub skrawki papieru. I znów ta stara metoda, pochodząca z Chin, została wykorzystana przez projektantów biżuterii. Jedyna różnica jest taka, że drewniane bazy przyjmują kształt kolczyków lub bransoletek. Wbrew pozorom ozdabianie decoupagem wcale nie jest tak proste, jak mogłoby się wydawać. Klejenie cieniutkiego papieru może się skończyć tragedią, o czym sama się przekonałam. W trakcie całego procesu można napotkać na szereg problemów, więc aby zrobić coś ładnego, naprawdę trzeba mieć trochę wprawy. Jednak jak zwykle z pomocą może przyjść internet i masa blogów poświęcona decoupagowi. Mistrzowsko decouapagem zajmują się: Madjaszna i S3c3sja. Można podziwiać ich piękne kolczyki i bransoletki. Czasem zastanawiałam się co to takiego masa fimo, a okazało się, że jest to nic innego jak nasza stara, poczciwa modelina, którą chyba znamy wszyscy ze szkoły czy przedszkola. Piszę o modelinie, bo ślicznekolczyki z modeliny fimo można podziwiać u Anibyleco. Modelina jest o tyle wdzięcznym materiałem, że to co wsadzimy do piekarnika, aby utrwalić, z niego wyjmujemy. Nie rośnie jak drożdże, więc jesteśmy w stanie przewidzieć finalny efekt. Oryginalna biżuteria hand made to temat rzeka:)


 
Ręcznie robiona biżuteria zawojowała absolutnie serca kobiet i staje się coraz bardziej popularna. Doceniamy jej oryginalność, pomysłowość projektantów, ale przede wszystkim absolutną wyjątkowość. Najbardziej popularne są chyba ręcznie robione kolczyki, zobaczmy więc co ciekawego wystawiają w swoich galeriach projektanci. Super popularne są kolczyki z modeliny. Fajne kolczyki w formie czekoladek można znaleźć w galerii Anibyleco. Projektantka proponuje nam kawałki czekoladek z nadzieniem malinowym, jagodowym i miętowym. Całość dopełniona jest uroczymi kokardkami. Jednak w tej galerii najbardziej urzekły mnie kolczyki w formie baranków. Świetna biżuteria na zbliżające się święta wielkanocne. Ostatnio zapanowała moda na kolczyki w formie owoców. Laferia idzie o krok dalej i proponuje nam prawdziwe owoce, które odpowiednio zakonserwowane stają się kolczykami. Pięknie pachną, doskonale się prezentują i są także formą apetycznej aromaterapii. Jeśli nie jesteśmy przekonane do tego typu biżuterii owocowej, możemy wybrać kolczyki w formie owoców wykonane ze styropianu, które pomimo tego wyglądają jak prawdziwe. Kolejny trend to kolczyki z filcu. Mnie najbardziej podobają się te z galerii Jaga33. Są prościutkie, a ich główną zaletą są przede wszystkim piękne kolory. Pomyślałam, że jej kolczyki w formie listków koniczyny mogą być doskonałym prezentem dla kogoś, kto lubi Irlandię. Przyszło mi to na myśl, bo sama miałam kiedyś koleżankę, która kolekcjonowała wszystko co z Irlandią związane. Wielbicielko bardziej klasycznych kolczyków gorąco polecam te z galerii Loran. Loran to typowo jubilerska praca. Dość drogie kamienie naturalne jak jadeit czy onyks, oprawione są w srebrne bigle. Nie tylko minerały są ich ozdobą, ale właśnie misternie ukształtowane srebro. Wrócę jeszcze do biżuterii z masy fimo, ponieważ pominęłam galerię Łasuchowo. A jest to jedna z najbardziej kreatywnych projektantek, która pracuje w tym materiale. W galerii Łasuchowo można znaleźć piekne kolczyki-wkrętki. Mnie urzekły dwie pieguski, ale ładne są także kolczyki marshmallow czy czekoladowe serduszka ozdobione plasterkami truskawek. Dużą grupę kolczyków w naszych galeriach stanowią ciekawe kolczyki decoupage, wykonywane tą ciekawą, bardzo starą metodą. Dość wyjątkowe są także kolczyki z galerii Malowane Ucho. Projektantka ręcznie maluje swoje kolczyki na tekturkowych bazach. Ręcznie robione kolczyki to ciekawa alternatywa dla masowej produkcji.




 
Istnieje grupa ludzi, którzy wierzą, że poszczególne kamienie naturalne mają znaczący wpływ nie tylko na nasze zdrowie fizyczne, ale także psychiczne. Nie jest to do końca dowiedzione naukowo, ale na pewno zastanawiające, bo od tysięcy lat na przykład w Chinach pewnym kamieniom przypisuje się pewne moce. Warto zatem mieć przy sobie jeden czy dwa kamienie ( te można dopasować do konkretnej osoby na przykład na podstawie jej znaku zodiaku- ale to pewnie jedno z mnóstwa kryteriów), a nie ma łatwiejszego sposobu, niż umieszczenie ich kolczykach czy wisiorkach. Piękna biżuteria z kamieni naturalnych gości również w galeriach wielu projektantów biżuterii. Jednym z najbardziej poszukiwanych w jubilerstwie kamieni jest onyks. Już w starożytności uważano go za kamień wyjątkowo szczęśliwy, naturalny onyks występuje dość rzadko. Piękne łezki onyksu, oprawione w misternie rzeźbione srebro, prezentuje u siebie Loran. To jedyny onyks w całej naszej kolekcji biżuterii, dlatego jest wyjątkowy. U Loran znaleźć można kolczyki w podobnej stylistyce, tym razem jednak projektant wykorzystuje w nich jadeit. Jadeit jest równie poszukiwanym i ciekawym kamieniem naturalnym co onyks. Ciekawostką może być to, że amulety z niego zrobione nosili konkwistadorzy, ponieważ przypisywali mu moc ochrony przed różnego rodzaju dolegliwościami. Najpiękniejsze jadeity występują w Birmie- jest to tzw. jadeit cesarski, który jest delikatnie prześwitujący. Co ciekawe jadeit jest także materiałem, w którym można rzeźbić. Śliczne jadeity w zielonym i granatowym kolorze Loran oprawia w srebro. Kolczyki tego projektanta są więc typowo jubilerskimi wyrobami, które świetnie się sprawdzą na przykład w roli prezentu. Równie piękny jest wisiorek, który można znaleźć w galerii Witrażki. Artystka wykorzystuje piękne kawałki ametystu i karneolu i oprawia je w cynę jubilerską metodą Tiffaniego. Piękne kolory kamieni naturalnych idealnie kontrastują ze srebrem cyny. Artyści tworzą także śliczne naszyjniki z kamieni naturalnych. Piękny naszyjnik można obejrzeć u Cherryflame, która łączy kwarc w kawowym kolorze i obsydian ze skórą, metalem oraz egzotycznymi nasionami. To rzeczywiście jedno z najciekawszych połączeń, jakie ostatnio widziałam. Biżuteria z kamieni naturalnych to prawie zawsze biżuteria produkowana ręcznie i taką też możecie podziwiać w galeriach wielu projektantów biżuterii.


 
Biżuterię hand made doceniamy przede wszystkim za jej oryginalność. Podobnie jest także z naszyjnikami. Piękne naszyjniki artystyczne hand made są zawsze doskonałym uzupełnieniem każdej stylizacji. Mają tę przewagę nad produkowanymi masowo, że doskonale mogą się wpasować nawet w tę najbardziej zwariowaną i nietypową.  W galeriach wielu projektantów biżuterii można znaleźć niezwykłe i niepowtarzalne okazy. Choć święta już za nami muszę napisać o świetnych naszyjnikach Theresaursulasjewelry. To piękne naszyjniki ozdabiane metodą decoupage. Mamy więc kilka wzorów Mikołajków i kocurka w świątecznej odsłonie- bardzo fajne naszyjniki. Świetne naszyjniki można także znaleźć u Cherryflame. To projektantka, która nigdy nie ogranicza się do jednej metody artystycznej czy do jednego materiału. Zawsze wykorzystuje przeróżne kombinacje. Naszyjnik "Kawa z mlekiem" to niesamowite połączenie egzotycznych nasion i kamieni naturalnych ( obsydianu i kwarcu). Pierwszy raz spotykam się z egzotycznymi nasionami, więc z ciekawością im się przyglądam. Równie ładny jest naszyjnik z serii "Indiana". Trochę utrzymany w klimacie retro, ale nowoczesnego i jak najbardziej na czasie, wyglądu nadają mu piórka. Do naszyjnika można dopasować kolczyki. Naszyjniki artystyczne hand made w stylu retro można znaleźć także w galerii Sherry. W typowy wisiorek retro wpasowane są śliczne różyczki, całość idealnie będzie pasować do romantycznej stylizacji. Doskonałą propozycję dla wielbicieli ekologicznych klimatów i takiej biżuterii ma także Keszynsky. Można powiedzieć, że jest to biżuteria z recyklingu, bo wszystkie naszyjniki stworzone zostały z przeróżnych elementów, które niegdyś stanowiły kilkanaście innych rodzajów biżuterii, a dziś- jak pisze projektant- nie są już nikomu potrzebne. I takie drugie życie postanowił im nadać Keszynsky- doskonale współgra to z zasadami zrównoważonej mody- według jej zasad każdy projektant jest odpowiedzialny za materiały, które wprowadza do środowiska. Pisząc o naszyjnikach hand made nie można pominąć tych wykonanych z filcu. Takie również można znaleźć w galerii Keszynsky. Piękne połączenia kolorystyczne i prostota- to właśnie mnie w nich urzekło. W galeriach projektantów znajdziecie jednak nie tylko naszyjniki artystyczne hand made, ale także na przykład broszki z materiału, które mogą być doskonałym ich uzupełnieniem. Przykładem niech będzie broszka i naszyjnik w kształcie pięknych maków, które do obejrzenia w galerii Ifki.  Rarytas dla wszystkich miłośników ręcznie robionej biżuterii. 

 
Scrapbooking i cardmaking to dość obco brzmiące nazwy, jednak wielu z nas spotkało się na pewno z ich efektami wiele razy. To po prosty ręczne tworzenie kartek oraz specjalnych albumów, które właściciel może później wypełniać dowolnymi, drobnymi pamiątkami, na przykład zdjęciami. Scrapbooking czyli właśnie tworzenie takich rodzinnych albumów, było bardzo popularne w XIX wieku- zresztą ta tradycja nadal utrzymuje się w Stanach. I u nas można by się doszukać czegoś podobnego, bo czymże innym jeśli nie typowym scrapbookiem są na przykład przepiśniki naszych babć, w których można znaleźć także przepisy na syrop na kaszel i maść na korzonki:)Od ręcznego tworzenia kartek powoli odchodzono, na rzecz tych produkowanych na masową skalę. Jednak tradycja ręcznie robionych kartek powoli się odradza i coraz częściej ofiarowujemy komuś lub sami dostajemy takie piękne ręcznie robione kartki. Czasem zdarza się, że nieoczekiwanie stajemy się właścicielami takiego na przykład stuletniego zeszytu czy albumu i zależy nam, aby utrzymał się w świetnej kondycji jak najdłużej. Jest kilka sposobów na przedłużenie życia takich pamiątek rodzinnych czy pięknych ręcznie robionych kartek, które chcemy zachować sobie na pamiątkę. Najważniejszą rzeczą jest przechowywanie. Najlepsze jest pudełko, które ochroni nasze kartki przed światłem i kurzem. Niestety światło jest największym wrogiem starych zdjęć czy papieru. Obecnie można już kupić już taki papier, który nie poddaje się jego działaniu, ale dawniej raczej nie było takiej możliwości. Zdjęcia czy ręcznie robione kartki będą blakły o wiele szybciej, jeśli wystawimy je na działanie światła. Pudełko natomiast nie powinno być zbyt duże- aby elementy swobodnie się po nim nie przewalały:), ani zbyt małe- abyśmy nie musieli na siłę wciskać do niego kartek. Najlepiej przechowywać stare elementy czy kartki na płasko, nie nadwyrężamy wtedy na przykład kleju, którym są zamocowane poszczególne elementy i generalnie całej konstrukcji. Idealnym miejscem na przechowywanie starych albumów i ręcznie robionych kartek jest szafa:) Tak, to właśnie szafa. Nasze pamiątki źle się czują w miejscach gdzie jest wilgotno, a temperatura ciągle się zmienia. Powiedziałabym, że bardziej nawet od wilgoci niekorzystne są właśnie zmiany temperatury. Szafa to więc nie tylko bezpieczna kryjówka dla dzieci, ale także dla naszych ręcznie robionych kartek:) Powinniśmy także pamiętać o jednej ważnej rzeczy, a mianowicie o myciu rąk przed oglądanie. Wszelkiego rodzaju zabrudzenia, a szczególnie tłuszcz, działają niekorzystnie na papier, który i tak jest już osłabiony. Jeśli nasza pamiątka jest bardzo stara, warto zakładać czyste, bawełniane rękawiczki przed oględzinami. To oczywiście dość restrykcyjne zasady, ale warto je wprowadzić w życie od razu, jeśli na przykład w przyszłości chcemy komuś podarować nasze piękne ręcznie robione kartki w prezencie. Otrzyma wtedy kolekcję w idealnym stanie.