Wydaje mi się, że noszenie biżuterii z filcu nie koniecznie musi się ograniczać jedynie do zimowych dni. Czasem mam wrażenie, że trochę ta piękna biżuteria z filcu jest w lecie stawiana do kąta. Jakoś nie bardzo chyba potrafimy, a może nie chcemy przełamać tego stereotypu. Czasami jednak warto, bo na przykład śliczne kolczyki od Jagi- nie pamiętam, czy już o nich pisałam- są jak znalazł do letnich, delikatnych sukienek, bo same wydają się leciutkie jak piórko. To zdecydowanie moje faworytki, jeśli chodzi o biżuterię z filcu :)  Ale przecież korale Ifki na przykład doskonale się ogląda właśnie w takiej wiosennej czy letniej pogodzie, kiedy świetnie się odcinają od wszechobecnej zieleni. Dlatego myślę sobie, że nie warto się czasami ograniczać porami roku, czy nawet aurą, bo można przegapić jakieś naprawdę fajne zestawienie. Moim zdaniem biżuteria z filcu świetnie się prezentuje przez cały rok :)
 
Pomyślałam sobie, że przecież rękodzieło artystyczne może też być świetnym prezentem. Jeśli sobie kupujemy je z przyjemnością, to na pewno inni także się z niego ucieszą. Najczęściej w formie prezentu ofiarowujemy biżuterię. Pomyślałam więc, że świetnie w tej roli sprawdzą się kolczyki z modeliny.  Po pierwsze to hit i wiele dziewczyn bardzo je lubi, więc jeśli macie dziewczynę, to pewnie chcielibyście jej czasami sprawić miły prezent. Po drugie nie są dość drogie, więc doskonałe na podarowanie czegoś fajnego i bardziej symbolicznego. A po trzecie są przecież takie słodkie, że trudno im się oprzeć. Ja najbardziej lubię kolczyki z modeliny, które można znaleźć u Olcikk. Chętnie obaczyłabym ją w roli projektantki biżuterii, bo na pewno miałaby mnóstwo naprawdę ciekawych pomysłów. Więc jeśli zbliżają się jakieś urodziny, czy imieniny, to najlepiej wybrać kolczyki z modeliny. Wiem, co mówię, bo sama jestem przecież dziewczyną :)
 
Artyści zazwyczaj bardzo swobodnie podchodzą do różnego rodzaju tematów związanych z tworzeniem. Uważam, że to bardzo dobrze, bo właśnie w ten sposób pojawiają się nowe jakości i świetne pomysły. doskonałym tego przykładem może być oryginalna biżuteria retro, która do tej klasycznej właściwie nie jest w żaden sposób podobna. Nawiązuje taka biżuteria retro do okresu poprzez użycie symboli i motywów, które nam się z tamtym okresem kojarzą. Mogą to być stare zdjęcia gwiazd czy miejsc, może to być stary kolor złota i jeszcze inne elementy. Na pewno nie jest to żadnym uchybieniem, a powiedziałabym, że nawet jest to zaleta takiej oryginalnej biżuterii retro. W końcu gdybyśmy się cały czas trzymali utartych schematów, to nigdy nie wyszlibyśmy poza naszyjniki z diamentami :) A tak mamy zawsze coś nowego, ciekawego i oryginalnego. Ja czekam na kolejne pomysły, bo na pewno się takie pojawią i to nie tylko w temacie biżuterii retro.
 
Co, jeśli nie lubimy modeliny, a wciąż chcemy próbować swoich sił w biżuterii? Myślę, że dość fajnie powinna się sprawdzić biżuteria z filcu. Nie powinno być zbyt trudno. Czasami spotykam się z organizowaniem kursów robienia biżuterii z filcu dla dzieci :) No, nie ważne :) W każdym razie na pewno będzie to miękka i przytulna nauka:) Jeśli chcecie zrobić coś naprawdę swojego, to na pewno spodoba wam się biżuteria z filcu filcowana na mokro. Potrzebna będzie czesanka, woda i jakiś detergent. A później pozostaje już ugniatanie. Nie będę się zbytnio rozwodzić nad tym, jak to zrobić, bo sporo filmów możecie znaleźć na przykład na YT. Jesli wolicie zabawę z nożyczkami, to fajną biżuterię z filcu można także zrobić z gotowych jego kawałków. Wtedy musimy już tylko uruchomić wyobraźnię. Robienie biżuterii z filcu to na pewno fajny sposób na twórcze spędzenie czasu :)
 
Dziś nowoczesna biżuteria to już nie tylko jeden materiał. Często techniki mieszają się ze sobą i wzajemnie się przenikają. Dziś na przykład fajne kolczyki z modeliny są robione nie tylko z masy fimo, ale również z silikonu.To właśnie dzięki połączeniu różnych nowoczesnych materiałów możemy podziwiać takie małe cudeńka, jak te na zdjęciach poniżej.  Fimo to młody materiał, bardzo plastyczny i pewnie jakoś tak naturalnie kolczyki z modeliny są wykonywane z użyciem także innych nowoczesnych materiałów. U Anibyleco podoba mi się na przykład to, że jej kolczyki są lakierowane, a tego nie spotkałam nigdzie indziej. Są dzięki temu na pewno bardziej trwałe i lepiej się prezentują. Jedynie zastrzeżenie jakie mogę mieć do kolczyków z modeliny jest takie, że można je dość łatwo zniszczyć i trzeba o nie dbać. Ale w sumie raczej nie wozimy ze sobą biżuterii, która mogłaby się łatwo zniszczyć. Takie zastrzeżenie, to jak nie zastrzeżenie, więc cieszmy się tak pięknymi kolczykami. Poniżej Anibyleco w najlepszym wydaniu :)