Czy korale filcowe będą jeszcze długo modne? Zastanawiam się nad tym od dłuższego czasu. Dlaczego właściwe stały się modne i co sprawiło, że tak je pokochałyśmy? Pewnie przede wszystkim kolory, których trudno nie polubić, bo to niezwykle kolorowa biżuteria. Fajnie jest widzieć na ulicach, jak dziewczyny śmigają w takich ładnych kolorach, które nadają nam jakiegoś blasku. No i filc jest taki miły :) Fajnie jest się do niego przytulać:) Ja wróżę koralom filcowym jeszcze długą karierę, bo będzie nam pewnie trudno zrezygnować z takiej dawki pozytywnej energii. Poniżej te, które najbardziej mi się spodobały. Myślę sobie też, że chętnie zobaczyłabym także takie wykonane z szarego filcu- o tak dla kontrastu. Mogłyby wyglądać też całkiem nieźle:)
 
Biżuteria z modeliny to idealny sposób, aby zacząć swoją przygodę z rękodziełem. To bardzo prosty materiał, którego główną zaletą jest niezwykła plastyczność. Możemy swoje projekty poprawiać właściwie w nieskończoność. samo lepienie jest więc dość przyjemne, kiedy mamy świadomość, że kolczyki czy naszyjnik można w każdej chwili poprawić. Takiego komfortu nie ma się na przykład wtedy, kiedy coś wycinamy. Modelina ma także jeszcze jedną wielką zaletę. Kiedy ją utrwalamy, nie zmienia swojej objętości. To więc, co wsadzimy do piekarnika, z niego wyciągamy. Czasami zdarzają się jakieś drobne problemy, ale można im zaradzić, bo całą masę wskazówek można znaleźć na wielu blogach. Dla mnie biżuteria z modeliny to na pewno doskonały sposób żeby próbować swoich sił w ręcznym robieniu biżuterii. Poza tym materiał dość tani, więc nawet jeśli coś pójdzie nie po naszej myśli, zawsze można spróbować jeszcze raz:)
 
Niezwykłe jest to, jak stary jest filc. A mogłoby się wydawać, że biżuteria z filcu to właściwie wynalazek naszych czasów. Jednak kiedy pomyślę, że ludzie znali filc jeszcze przed wynalezieniem tkanych materiałów, to z pewnością musieli z niego wyrabiać także biżuterię. Niestety żadne z takich wykopalisk się nie zachowało, jednak jestem pewna, że taka biżuteria z filcu musiała powstawać. Na pewno nie była tak kolorowa i tak ładna jak ta, którą dziś możemy oglądać w galeriach projektantów. A tam jest co podziwiać. Projektanci biżuterii z filcu przede wszystkim wykorzystują to, że jest on dziś niezwykle barwny i jest to chyba najbardziej kolorowa i najbardziej odważna biżuteria, jaką można spotkać. Podoba mi się  także to, że dość chętnie filc jest łączony z innymi materiałami i dzięki temu konstrukcje są jeszcze bardziej ciekawe. Biżuteria z filcu na pewno będzie się jeszcze zmieniać i nie mogę się doczekać całkiem nowych projektów, bo będą jeszcze ciekawsze, niż te, które możemy oglądać dziś:)
 
Pisząc o ręcznie robionej biżuterii, nie mogę, choćbym chciała pomijać jej projektantów. Trochę to może niezbyt sprawiedliwe, bo każdy z nich jest wyjątkowy i tworzy wyjątkowe rzeczy, ale mam swoich ulubionych i trudno mi o nich nie napisać. Dziś piękne kolczyki decoupage  Theresaursulasjewelry. Sama projektantka zwróciła moją uwagę, ponieważ jest niesamowicie przestronna i jeśli wszystko, co można znaleźć w jej galerii, jest przez nią wykonane osobiście, to jestem pełna podziwu. Jest tam kilka technik, a wszystkie egzemplarze biżuterii, które wychodzą z tej galerii, wyglądają tak, jakby projektantka tylko tą jedną techniką się zajmowała. Imponujące, muszę przyznać. Zainteresowały mnie kolczyki decoupage, bo są wyjątkowe, niezwykłe wesołe i kolorowe, nigdzie indziej nie znalazłam tak dużej ilości naprawdę ciekawych i niepowtarzalnych kolczyków decoupage. Jeśli jesteście wielbicielkami takiej biżuterii, koniecznie musicie odwiedzić tę galerię. To najweselsze kolczyki ostatnich miesięcy:)
 
Nie wiem, czy się cieszyć czy płakać, kiedy widzę powrót lat 80.:) Dla mnie to czas dzieciństwa, ale też nie bardzo podoba mi się moda tamtych lat, choć muszę przyznać, że w nowoczesnym wydaniu jest trochę bardziej do strawienia. Takie mieszane uczucia mam także do artystycznej biżuterii, która nawiązuje do tamtego okresu. Weźmy na przykład duże broszki z materiału.  Obiektywnie rzecz biorąc są bardzo ładne. Nie ma w nich ani odrobiny kiczu, szczególnie jeśli popatrzy się na zestawienie takich broszek z materiału z sukienkami. Mnie jednak jakoś taki styl nie przekonuje, wciąż uważam, że nie było dziesięciolecia, które byłby tak kiczowate jak lata 80.:) Ale pewnie jestem uprzedzona:) W końcu broszki z materiału nie są przypisane jedynie do lat 80. i piękne ich przykłady są bardzo różnej wielkości. Ja jeśli mam wybierać ręcznie robione broszki, to na pewno na początku zwrócę uwagę właśnie na broszki z materiału. 
 
Artyści, którzy tworzą biżuterię hand made, w większości starają się znaleźć nowe środki wyrazu- jakąś nową technikę, połączenie różnych sposobów. Czasami przynosi to świetne rezultaty, jak na przykład u Meadow, której kolczyki z suszonych roślin i owoców wyglądają niesamowicie. W wielu jednak przypadkach biżuteria hand made to sposoby, które znamy, a które projektanci starają się doprowadzić do perfekcji, aby zaproponować nam coś klasycznego w doskonałej jakości. Na myśl przychodzi mi na przykład Loran. Ich biżuteria hand made jest jak najbardziej klasyczna. To piękne naturalne kamienie oprawione w srebro. Bardzo tradycyjnie, jednak efekt jest prześliczny. Jak dla mnie taką biżuterię można by podarować jakiejś starszej Pani przy całkiem poważnej okazji. Równie klasyczne wydają mi się wisiorki i kolczyki z galerii Ana-art. Co ciekawe to także naturalne kamienie oprawione w drucik jubilerski. Myślę, że artyści nie do końca jeszcze znaleźli sposób na bardziej nowoczesne wykorzystanie tego materiału. Pewnie jeszcze sporo można w tym temacie zrobić, choć na myśl przychodzą mi piękne wisiorki z galerii Witrażki, które właśnie z naturalnych kamieni są robione. Wyglądają niezwykle nowocześnie, a materiał jak najbardziej tradycyjny. Czekam na taki moment, kiedy biżuteria hand made odkryje kolejną nowość na miarę na przykład modeliny:) Już nie mogę się doczekać:)
 
Ajajaj, całkiem wiele dzieje się w kolczykach z modeliny!!!! Coraz to nowe pomysły, ciekawe kompozycje. Pięknie!!!! Całkiem nieźle, jak na temat, który przez długi czas jakoś omijałam:) Nie mogłam się do kolczyków z modeliny przekonać- pewnie pozostałość z przedszkola, kiedy modelina raczej była narzędziem do wyrządzania krzywdy i nabijania guzów, niż robienia czegoś artystycznie estetycznego:)  Teraz z wielką przyjemnością patrzę na piękne kolczyki z modeliny, które są najlepszym dowodem na to, że materiał do zabijania można wykorzystać w zupełnie innym celu:) Kolorowo, słodko- idealnie!!! Najbardziej spodobały mi się te kociaki machające ogonami:) Bardzo fajny pomysł. Poza tym jest to nawiązanie do dzieciństwa nie tylko poprzez materiał, ale także ze względu na te wszystkie słodkości, które wyglądają jakby dopiero wyciągnięte z piekarnika cukiernika. Ależ mi się rymło:) Jakby nie było kolczyki z modeliny przywodzą na myśl słodką młodość- każdemu z innego względu:)
 
Są projektanci biżuterii, którzy po pewnym czasie stają się prawdziwymi potentatami w swojej branży:) Jeśli interesujecie się biżuterią na pewno jesteście w stanie podać przynajmniej jeden przykład. Mnie zainteresowała jakiś czas temu biżuteria decoupage Threseursulasjewelry i wydaje mi się, choć jestem prawie pewna, że w temacie biżuterii decoupage mamy już takiego potentata:) Dlaczego tak sądzę? Wystarczy wejść do galerii tej projektantki i obejrzeć wszystko, co proponuje w temacie biżuterii decoupage- gwarantuję, że zajmie wam to sporo czasu. Jest tam właściwie wszystko, a ostatnio pojawiły się nawet motywy z Walking Dead, więc jest jak najbardziej na czasie:) Sama jestem fanką ogromną:)- serialu. Zresztą tej biżuterii decoupage także, bo trudno się oprzeć tym wszystkim sówkom, króliczkom, kokardkom i zombiaczkom. Jest przede wszystkim pięknie i dziewczęco, ale może być również zadziornie. I to bardzo mi się podoba:) Poza tym nikt nie jest tak aktywny jak ta projektantka, a trzeba pamiętać, że w dzisiejszych czasach jak cię nie widać, to szybko znikasz. A TUJ nie daje nam o sobie zapomnieć, co bardzo mnie cieszy,
 
Jeśli chodzi o ręcznie robione bransoletki, to zawsze byłam zwolenniczką tych najbardziej prostych. Jedynym wyjątkiem były bransoletki od Karoliny Hady-Surowiec, ale one też są raczej proste, tyle że dość duże. Lubię prostotę, więc trend na sznureczki czy rzemyki bardzo mi przypadł do gustu. Ręcznie robione bransoletki mają to do siebie, że są robione z przeróżnych materiałów, więc nie ma większego problemu z wyborem takiej, która mi się podoba. Ciekawe bransoletki ma u siebie Alexandrowa. Nie takie, jak w większości pracowni artystycznych i przez to dość oryginalne. To te na pierwszym zdjęciu. Fajny retro klimat i dobre połączenie kolorów.  WiolaW też ze swoimi dwiema stalowoszarymi bransoletkami wbiła się w mój gust. Skromne, ale ciekawe i piękny kolor, do którego mam słabość- nie wiem dlaczego:) Generalnie więc ręcznie robione bransoletki to prawdziwe bogactwo, w którym można przebierać do woli. 
 
Dziś kolejny raz o biżuterii artystycznej, bo lubię od czasu do czasu zaprezentować wam moje zdobycze, a właściwie nowych artystów, których śliczna biżuteria artystyczna mi się spodobała. Cały czas odkrywam kogoś nowego i czasami wydaje mi się, że jest to studnia bez dna, co jedynie tylko mnie cieszy. Na początek Modelinka, o której zdaje się już kiedyś pisałam, ale dziś trochę jej świetnych modelinowych kolczyków. To na pewno biżuteria artystyczna, choć materiał dość prosty, ale tym bardziej należą się brawa. Zwróciłam uwagę na początku na kolczyki w formie Asterixa i Obelixa i pomyślałam, że świetnie byłoby zobaczyć takie z Kajkiem i Kokoszem.  A serduszka zrobione z masy solnej wyglądają jakby naprawdę były zrobione na drutach lub szydełku:) Widać- przynajmniej ja to zauważyła, bo śledziłam Modelinkę od jakiegoś czasu- że bardzo się rozwinęła artystycznie. Odważniejsze i o wiele bardziej skomplikowane projekty i taka lekkość, której nabiera się dopiero po sporej dawce zrobionej własnoręcznie biżuterii. Biżuteria artystyczna od Modelinki na pewno zasługuje na uwagę.